日本人
ティアドロップ型の車体を見ると、常設のプロペラがすぐに目につくー今でも、その目はいつもより一段と長い。世界がまだ合理性に支配されていた1935年当時はどうだったのでしょうか。
そのときの感覚は受け継がれていませんが、「ビエナ・カペラネス」というスペインのパン屋の広告に使われたので、その贅沢な外観はまさにこのクルマの目的にかなったものだったのかもしれません。
ベーカリーのオーナーであるリカルドは、プロペラ機能の実装を担当しました。イギリスの「シンガー9HP」のシャーシが土台として選ばれ、エンジンの排気量は1000cc弱でした。エンジンのパワーは、リカルドがこのクルマのために考案したティアドロップ型のボディにより、背景に消え去りました。
同じデザインの小型配達車が合計3台製造され、パン屋は1935年以降、ケース・デ・コンポやデヘサ・デ・ラ・ビジャのレジャーエリア及び対応エリアを含むサービス旅行に使用しました。
残念なことに、このベーカリーが型破りな営業車を楽しめたのは数年の間だけでした。スペイン内戦のため、3台すべてが軍に没収され、スペイン紛争が終結したとき、ビエナ・カペラネスに返却されたのは1台だけで、他の 2 台はおそらく戦争を生き延びられなかったからです。
車両の損傷を修理した後、唯一のサービス車両は再びパン屋で使用され、第二次世界大戦の間、1946年まで使用されました。
Nederlands
Wanneer men naar deze druppelvormige auto kijkt, valt meteen de vast gemonteerde propellers op. Die zorgen er zelfs vandaag de dag nog voor dat de blik wat langer blijft hangen dan normaal. Hoe zou dat in 1935 zijn geweest, toen de wereld nog grotendeels werd gekenmerkt door rationaliteit?
Hoe er destijds over werd gedacht, is niet bekend, maar het extravagante uiterlijk diende exact het doel van de auto, aangezien deze werd ingezet voor reclamedoeleinden, namelijk als promotievoertuig voor een Spaanse bakkerij met de naam `Viena Capellanes`.
Bakkerij-eigenaar Ricardo was verantwoordelijk voor de toepassing van de propellers. Het chassis kwam van een Britse ‘Singer 9 HP’, waarvan de motor een cilinderinhoud had van net geen 1.000 cc. Het motorvermogen van de auto was volstrekt onbelangrijk want Ricardo liet een nieuwe druppelvormige carrosserie ontwerpen.
In totaal werden er drie identieke kleine bestelbusjes volgens dit ontwerp gebouwd en vanaf 1935 werden ze door de bakkerij ingezet voor dienstritten, onder andere naar de recreatiegebieden Casa de Campo en Dehesa de la Villa.
Helaas kon de bakkerij maar een paar jaar gebruik maken van haar bijzondere verkoopwagens. Tijdens de Spaanse Burgeroorlog werden alle drie door het leger in beslag genomen. Toen het Spaanse conflict voorbij was, werd er maar één teruggegeven aan de Viena Capellanes. De andere twee waren kennelijk in de oorlog verloren gegaan.
Nadat de schade aan het voertuig was hersteld werd het enige servicevoertuig weer voor de bakkerij ingezet. Dit bleef zo in de jaren van de Tweede Wereldoorlog, tot 1946.
Polski
Widok samochodu z karoserią w kształcie kropli z zamontowanymi śmigłami nawet teraz przykuwa wzrok. Dziś nawet trudno powiedzieć, jaki mógł być odbiór takiego pojazdu w 1935 roku, kiedy niemal nikomu nawet nie śniły się unoszące się w powietrzu wozy.
Jedno jest pewne: ekstrawagancki wygląd był celem samym w sobie. I pewnie taka myśl przyświecała kierującemu siecią madryckich piekarni Viena Capellanes. To Ricardo Baroja y Nessi zdecydował o zamontowaniu śmigieł w samochodzie — oczywiście w celach wyłącznie reklamowych. Jako konstrukcję nośną wybrano podwozie brytyjskiego Singera 9 HP, którego silnik miał pojemność skokową nieco poniżej 1000 cm3. Moc silnika była praktycznie bez znaczenia w obliczu nadwozia w kształcie kropli, które Ricardo zaprojektował, a wykonał (całkowicie ręcznie) warsztat Pablo Díaza Fernándeza w Madrycie.
Wyprodukowano łącznie trzy identyczne niewielkie samochody dostawcze o tej przedziwnej konstrukcji, a piekarnia używała ich do dostaw swoich wypieków od 1935 roku — produkty dowożono nawet do parków miejskich w stolicy Hiszpanii: największego — Casa de Campo i Dehesa de la Villa.
Niestety, piekarnia cieszyła się swoimi niekonwencjonalnymi „pojazdami śmigłowymi” tylko przez kilka lat, ponieważ podczas hiszpańskiej wojny domowej wszystkie trzy zostały zarekwirowane przez wojsko. Po zakończeniu konfliktu Viena Capellanes zwrócono tylko jeden samochód — pozostałe prawdopodobnie nie przetrwały lokalnej zawieruchy.
Po naprawieniu uszkodzeń niezwykłej „reklamy na kółkach” jedyny taki pojazd ponownie wrócił do służby w piekarni, gdzie był używany przez całą II wojną światową — aż do 1946 roku.
Español
La pregunta es evidente. Si a día de hoy nos resulta llamativo ver un coche con forma de lágrima y hélices para propulsarse ¿qué pensaría la gente que lo viera en 1935, cuando el mundo era mucho más convencional que ahora?
Desde luego, desconocemos la respuesta a esta pregunta, pero parece claro que el propósito de este diseño se cumplió, que no era otro que el de servir de publicidad para una panadería española llamada “Viena Capellanes”.
Ricardo, el propietario de la panadería, fue el encargado de implementar las hélices en este vehículo, construido sobre el chasis de un Singer 9HP británico, que tenía un motor de 1.000 c.c. Pero la potencia del propulsor es algo secundario si atendemos al diseño del vehículo, con forma de lágrima, ideado por Ricardo.
Se fabricaron un total de tres de estas pequeñas furgonetas de reparto, que la panadería usó desde 1935 para cumplir con sus funciones de reparto y venta ambulante, incluyendo las áreas de ocio y esparcimiento de la Casa de Campo y de la Dehesa de la Villa.
Poco pudieron disfrutar de estos vehículos en la panadería, pues fueron confiscados tras el estallido de la Guerra Civil Española. Cuando el conflicto finalizó, tan solo uno de los tres vehículos regresó a Viena Capellanes. De los otros dos nunca se supo, por lo que probablemente no sobrevivieron a la guerra.
Tras reparar los daños, la unidad superviviente se usó nuevamente en la panadería hasta 1946, un año después de finalizar la Segunda Guerra Mundial.